NIEDZIELA_PALMOWA_17448 h jazdy autokarem, ponad 3 000 km, 7 dni, 103 osoby, jedno zdanie:

ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY W KRAKOWIE!

9 kwietnia delegacja polskiej młodzieży wyjechała do Rzymu, by oficjalnie rozpocząć przygotowania do ŚDM 2016. Przedstawiciele każdej diecezji uczestniczyli w spotkaniu z Papieską Radą ds. Świeckich i delegatami z ponad 100 krajów świata. W obecności papieża Franciszka, na Placu św. Piotra, odebrali też symbole ŚDM – krzyż i ikonę Matki Bożej…

Tego, co tam się działo, nie da się opisać słowami. Kiedy zostałam wydelegowana do reprezentowania diecezji na tej pielgrzymce, wiedziałam czemu to zawdzięczam… Z odznaką na piersi, w KSM-owskiej koszulce, wyruszyłam z Krakowa do Rzymu. Na Mszy rozpoczynającej pielgrzymkę padają znamienite słowa: „Jesteście współczesnymi Cyrenejczykami, pomagacie nieść krzyż Jezusowi”. Te słowa towarzyszyć mi będą do końca pielgrzymki, w sercu brzmią do dziś…

Zaczynamy. Autokar przepełniony był KSM-owiczami: KSM AC, KSM AWr, KSM ZL, KSM DS, a nawet przedstawicielka Prezydium KR KSM! Słowem: w KSM-ie siła! Droga mijała więc dość szybko, do czego przyczyniły się też komentarze i suchary Pani Pilot (próbka na filmiku :P). Pierwsza noc tuż za granicą włoską (Tarvisio), kolejny dzień to już Rzym – Dom Polski Jana Pawła II – tu spędziliśmy kolejne noce naszego pobytu.

Zwiedzanie Rzymu, Watykanu, Castel Gandolfo, KSM-owskie „słit focie z rąsi”, tańce z delegatami z całego świata i przedstawicielami Papieskiej Rady ds. Świeckich, spotkanie z kard. Stanisławem Dziwiszem, modlitwa przy grobach św. Piotra,  bł. Jana Pawła II i bł. Jana XXIII – to tak w skrócie kilka „smaczków” tej pielgrzymki.

Kulminacyjny punkt, to jednak NIEDZIELA PALMOWA. Rozpoczęliśmy ją już o godz. 5.00, by odpowiednio wcześnie dotrzeć na Plac św. Piotra. Z biletami w dłoniach przeszliśmy przez kontrole. Następnie delegacja do krzyża i ikony zajęła swoje miejsca przy ołtarzu, a nas – delegację do niesienia palm – zaproszono…. za Spiżową Bramę (prowadzącą na teren państwa Watykańskiego)! Dzień zapowiadał się naprawdę ekscytująco. Na korytarzach, wśród biskupów i kardynałów, każdy wypatrywał papieża Franciszka, jednak jeszcze wtedy nie było dane nam go spotkać. Jeszcze tylko kilka fotek („facePALMów” na Watykanie 😉 ), ustawienie procesji i zaczynamy liturgię… Procesyjne wyjście z palmami w biało-czerwonych koszulkach z napisem „We’re waiting for you in Poland 2016” było niesamowitym przeżyciem. Tysiące wiwatujących ludzi, pozdrowienia od Polaków, uściski dłoni… Jednak największe wrażenie robiła świadomość, że kilkanaście metrów za nami jedzie Zastępca Chrystusa – papież Franciszek! Taka nasza Jerozolima… Po poświęceniu palm i przejściu pod ołtarz, rozpoczęła się celebracja Mszy Świętej. Cudowny śpiew Chóru Watykańskiego, odczytanie Męki Pańskiej, Modlitwa Wiernych w kilku językach, nie-sa-mo-wi-te (!) kazanie papieża Franciszka, który (odłożywszy przygotowany tekst) pytał nas: Kim ja jestem wobec Jezusa, który cierpi? – to wszystko sprawiało, że serce rosło! Po Komunii świętej cel naszej pielgrzymki – Brazylijczycy przekazali nam symbole ŚDM – krzyż Roku Odkupienia i ikonę „Salus Populi Romani”. Entuzjazm wśród Polaków, radość i wzruszenie, że to wszystko stało się faktem. Msza święta zakończyła się modlitwą „Anioł Pański”, papież pożegnał się z kardynałami i biskupami, a papamobile czekało już na Placu. Brazylijczycy i Polacy skandują „Papa Francesco!”, papież więc decyduje się podejść do młodzieży brazylijskiej, rozmawia z nimi, poczym… wsiada do samochodu i odjeżdża… Wśród nas wielki zawód i rozczarowanie… Ochroniarze wskazują jednak ręką, sugerując „krzyczcie głośniej!”. Z całych sił krzyczymy więc  „VEN AQUI!” („przyjdź tutaj!”), papież słyszy nasz krzyk, zatrzymuje samochód i wraca do nas! Ochroniarze dopuszczają nas do niego, każdy chce go dotknąć, przytulić, porozmawiać… On ochoczo pozwala na to wszystko i z uśmiechem mówi: „Tylko przygotujcie dobrze!” . Łzy radości i wzruszenia mieszają się z uśmiechem i ekscytacją – takiego spotkania nikt z nas się nie spodziewał. Papież otrzymuje od nas koszulkę i wraca do papa mobile. Odwraca się jeszcze w naszym kierunku, błogosławi i z zadziornym uśmiechem pokazuje „ok”. Wśród nas, trwających przy krzyżu i ikonie okrzyki mieszają się z modlitwą, śpiew z rozmowami, każdy z nas skada pocałunek na krzyżu i ikonie… Po chwili jeden z księży rozpoczyna modlitwę dziękczynną, polska delegacja upada przed krzyżem na kolana i zatapia się w milczeniu… Pielgrzymi zgromadzeni na Placu są zadziwieni, robią zdjęcia, nagrywają, przyłączają się do modlitwy, gratulują…. Emocjom nie ma końca. Zabieramy krzyż i ikonę, i ze śpiewem na ustach, procesyjnie wchodzimy na teren Watykanu, by tam przekazać symbole delegacji z Poznania, która rozpoczyna ich pielgrzymkę po Polsce.

Popołudnie i wieczór, choć przeznaczone na dalsze zwiedzanie, przepełnione były jeszcze watykańskim klimatem. W poniedziałek wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. To nie były jednak już te same osoby, które przyjechały do Rzymu… Teraz każdy z nas wracał Z KRZYŻEM.

A to nie koniec…. TO PRZECIEŻ DOPIERO POCZĄTEK!!!

                GOTÓW!

Ania Szczepanek

P.S. Jeśli dotarliście do tego punktu, jesteście wielcy 😛 Krócej naprawdę nie dało się tego opisać… 🙂

KSM DT