W jedności z Bogiem bądź trzynastym Apostołem!!!

W dniach 30 kwietnia do 3 maja uczestniczyłem w OMDW (Ogólnopolskie Młodzieżowe Dni Wspólnoty) wraz z moim kolegą Marcinem. Do Ludźmierza po ciężkiej podróży zajechaliśmy w piątek (29.04) gdzie gorąco powitała nas s.Danuta wraz z o.Damianem. Szybko znaleźliśmy kwatery gdyż nasze nazwiska znajdowały się na drzwiach.

Marcin nawet nie zdążył usiąść a ja już porwałem go na przechadzkę po nowo poznanym miejscu. Wieczorem przed położeniem się do bardzo wygodnych łóżek przeglądaliśmy nasze materiały na warsztat liturgiczny który prowadziliśmy. W sobotę rano wstaliśmy dosyć wcześnie, zjedliśmy obfite śniadanie i szybko ruszyliśmy na plac przed namiotem gdzie czekały nas bojowe zadania. Cały dzień spędziliśmy szukając pieśni na wieczorną modlitwę, witaniu nowo przybyłej po ciężkiej podróży młodzieży, a także na zachwycaniu się cudownym widokiem gór, którym były nasze cudowne Tatry. Dokładnie o godzinie 18:00 zasiedliśmy do kolacji. Po zjedzeniu smacznych kanapek przygotowanych przez
młodzież pod okiem pani kucharki, której (nie wiem czemu?!) podpadłem. Następnie odbył się pogodny wieczór, podczas którego poznawaliśmy się ze sobą. Wieczorem po zachodzie Słońca odbyła się koronka której motywem przewodnim był temat “dziękujemy za Jana Pawła II”. Dostaliśmy Świeczki które przebiliśmy intencjami do Jana Pawła II,a na samym końcu spaliliśmy (zawierzyliśmy). Kolejna ciężka, nieprzespana noc. Wstaje nowy dzień-Niedziela. Rano jutrznia, później śniadanie (i te cudowne kanapeczki
;D). Kolejnym punktem był film o Sanktuarium Gaździny Podhala – historia i jego znaczenie w życiu JPII. O godzinie 10:00 na żywo oglądaliśmy transmisje z mszy beatyfikacyjnej, po kazaniu przeszliśmy na Eucharystię do Kościoła. Po mszy św. Był kluczowy punkt dnia, czyli tak bardzo wyczekiwany obiad. Po obiedzie mieliśmy zaznać trochę sportu ale pogoda nie dopisała i wcześniej zaczęliśmy się zbierać na warsztaty. Od godziny 14:30 do prawie 19:00 odbywały się warsztaty. Tematyką naszych
warsztatów było:
1. Poznanie szat i naczyń liturgicznych.
2. Zrozumienie gestów i postaw liturgicznych.
3. Zapoznanie się z Mszałem Rzymskim i konstrukcją Mszy św.
4. Nauka tworzenia modlitwy wiernych.
5. Przygotowywanie się do liturgii.
6. Liturgia godzin – nauka modlitwy brewiarzowej.
7. Przygotowywanie oprawy liturgicznej.
Oraz opowiadaliśmy na temat KSMu. uczestnicy mieli możliwość obejrzenia filmu na temat ksmu, także możliwość zapoznania się ze statutem, godłem, hymnem oraz patronami.
Następnym punktem było spotkanie z Jezuitami. Po tym spotkaniu odbyła się adoracja Jezusa-Hostii. Kolejna już druga ciężka, nieprzespana noc. Rano oczywiście jutrznia. Po śniadaniu odbyły się warsztaty od godziny 9:00 do 12:00. Po warsztatach miała miejsce Eucharystia podczas której uczestnicy warsztatów czytali własnoręcznie napisaną modlitwę wiernych. Po Eucharystia miał miejsce obiad, a po obiedzie znów warsztaty które trwały do 17:00. Wieczorem polonezem rozpoczęliśmy pogodny wieczór
podczas którego każdy warsztat miał możliwość zaprezentowania swoich dokonań. Cóż warsztat liturgiczny nie miał zbyt wiele do pokazania, więc zrobiliśmy quiz z nagrodami. Na końcu młodzież dziękowała nam animatorom że podjęliśmy się trudu przyjechania i poprowadzenia warsztatów. Odbywały się warsztaty takie jak: Bębniarski, Dziennikarski, Fotograficzny, Kronikarski, Liturgiczny, Malowania na szkle, Pogodnego wieczoru, Produkcji oscypka, Tańca regionalnego, Tańca towarzyskiego, Teatralny,
Wokalny. Po pogodnym wieczorze i kolacji odbył się koncert zakończony modlitwą. Podczas koncertu wszyscy się świetnie bawili, zwłaszcza zmęczeni trudem nauczania animatorzy ( : Ostatnia już ciężka, nieprzespana noc pełna wrażeń. Podczas ostatniego dnia żegnaliśmy się z ludźmi których zobaczymy na 2 lata, lub może podczas jakiejś oazy lub rekolekcji. Wraz z Marcinem wróciliśmy ubogaceni w nowe znajomości, doświadczenia przekazywane sobie podczas warsztatów, a także cenne rady od sióstr i
księży. Mam nadzieję że będę miał możliwość uczestniczyć w takich dniach dla młodych coraz częściej. W polarze z godłem KSMu na piersi wróciłem do domu gdzie muszę walczyć z szarą rzeczywistością…

Michał Zambrowski
Gotów!


KSM DT